change houses, finally!
_______________________________________________________________________________________________
Jakoś ciężko pogodzić mi się z myślą o przeprowadzce. Ale już powoli, wszystko, co robię zmierza właśnie do tego. Na początku myślałam, że nie będę tęsknić za Polską, ale... ale. Na szczęście nie muszę się martwić tak naprawdę o nic. Czeka na mnie wspaniały mąż, który zadbał o wszystko. Tak więc, ogłaszam wszem i wobec: Już niedługo posty na raroice będę tworzyła... we Włoszech. Oczywiście przeraża mnie myśl, że będę musiała sprzątać, prać, prasować, gotować, zająć się mężem i... kimś jeszcze... I mówię tu o małej istotce, która wkrótce zamieszka w naszym mieszkaniu. Nie, nie jestem w ciąży. Mam na myśli pięknego puszystego kotka (którego usilnie szukamy!) A właśnie, ma ktoś małego kocurka długowłosego?
| fotografował Mariusz Klarowicz | Warszawa 2013 |
Jeju, tak bym chciała tak jak Wy :) Trzymam za Was kciuki i życzę powodzenia we wszystkim ! :)
RispondiEliminaWłochy są piękne, ludzie są pozytywni, a i klimat przyjemniejszy. No i oczywiście będziesz z ukochaną osobą. Na pewno ci się spodoba ;)
RispondiEliminao jak cudownie :)
RispondiEliminaCzarno białe zdjęcie jest mega !
RispondiEliminaObserwuje i zapraszam do mnie :
ispassionforlife.blogspot.com
jaka genialna sukienka *.* <3
RispondiElimina