Non solo i jeans!

Tworze wlasna biblie, 

nie tworzac religii. 

To slowo jest zle

 tak samo 

jak zli sa ludzie. 

(raroika)

Kiedy otworzylam paczke z nowa dostawa ubran i zdalam sobie sprawe, ze znowu wybralam kolor mietowy, bylam lekko zszokowana. Chyba naprawde powinnam to leczyc. Mimo wszystko moja nowa mietowa marynarka oversize zdazyla zaprzyjaznic sie z reszta ubran w mojej szafie. Dzis zestawilam ja z szortami z wysokim stanem i delikatna koronkowa bluzka. Hmm...Pamietacie jak wspominalam o zmianie koloru wlosow? Bylam w 100 procentach zdecydowana na blond, ale ja, jak to ja, zmienilam zdanie w ostatniej chwili. Na jaki kolor? Niespodzianka. Co do ogolu, w zwiazku z tym, ze mam teraz dosc sporo wolnego czasu, planuje ruszyc z nowym projektem. Troche bardziej odwaznym. Trzeba w koncu zrobic troche wiekszy krok do przodu. Jak na razie wszystko jest w trakcie przygotowan, czyli udoskonalenia pomyslu i dokladnego planowania. Potem jest tak zwana inwestycja i realizacja. No a efekty zobaczycie mam nadzieje, jeszcze w tej polowie roku 2014. Trzymajcie kciuki! A no i pamietajcie o filmiku na dole wpisu!

_______________________________

marynarka - Sheinside

spodenki - LovelyShoes

bluzka - vintage +DIY

buty - Merg

kolczyki - GaleriaBoa

miejsce - Mondarello (IT)

_______________________________